Słów kilka o „reganach”
Odkąd Zarząd Główny wziął na tapet rozmaite należności, które wypłacano policjantom w stawkach wywołujących powszechną irytację i doprowadził do ich urealnienia, pojawiły się problemy z ich naliczaniem. Widać to wyraźnie na przykładzie „reganów” – ekwiwalentu pieniężnego w zamian za wyżywienie, wypłacanego policjantom za służbę na „wolnym powietrzu” w okresie od 1 listopada do 31 marca.
Płatnicy nie mieli z tym większych problemów, gdy dzienna stawka wynosiła 2,71 zł. Kiedy jednak wzrosła do 12 zł – a za chwilę wzrośnie do 15 zł – odżyły problemy z interpretacją niektórych pojęć. Znów odżył temat, czy służbę z wykorzystaniem pojazdu służbowego można traktować na równi ze służbą na „wolnym powietrzu”, a jeśli tak, to czy „konwojówce” lub „poczcie specjalnej” też się „regany” należą.
Życie pokazuje, że co kraj (czytaj garnizon), to obyczaj, a Policja… Policja jest tylko jedna, więc naliczenie świadczenia też musi być jednolite. Aby tak się stało i aby nie doszło do przysłowiowej „urawniłowki”, czyli zrównania z tymi garnizonami, gdzie obowiązują interpretacje mniej korzystne, przewodniczący Zarządu Głównego już przed miesiącem wystąpił do Komendanta Głównego Policji ze stosownym wnioskiem.
Wniosek w załączeniu.
Biuro Prasowe ZG NSZZ Policjantów
Załączniki;